Przed przylotem do Sharm zrobiłam troche rozeznania w sieci na temat centrów nurkowych i cen. Na koniec padlo na lokalne centrum nurkowe, które okazało się być dużo tańsze niż inne. Na drugi dzień po przylocie mieliśmy krótkie spotkanie z rezydentką, która nas wprowadziła w tematy, wycieczki itp. Potem jeden facet z centrum nurkowego (z którym Thomson współpracuje), innego niż ten który wybraliśmy, zrobił nam krótki wykład na temat tego co oferują, w jakich cenach, itp. Facet nam sie spodobał bo był Anglikiem i mówił do rzeczy. Więc zdecydowaliśmy się na nurkowanie właśnie z nimi - Emperor Divers.
Centrum nurkowe Emperor Divers było (a może nadal jest) dowodzone przez Anglików i do najtańszych nie należało. Na szczęście mieliśmy do czynienia z profesjonalistami mówiącymi po angielsku, ciekawymi osobowościami, i dużym poczuciem humoru więc nie żałujemy.
Before coming to Sharm I did some research on the internet about local dive centres and their prices. In the end we chose to dive with a dive centre by our hotel, run by locals and they were the cheapest. The next day after our arrival we had a short meeting with a local lady-resident who told us in more details what was going on there, trips available etc. When she finished, a guy from a dive centre (cooperating with Thomson) gave us a short talk about his dive centre and what they offer. The guy knew what he was talking about and was English so we immediately liked him and decided to dive with them - Emperor Divers.
Emperor Divers Centre was run (and probably still is) by English guys and it wasn’t one of the cheapest. Thankfully we were dealing with professional service and attitude, with guys who spoke English and knew what they were doing so no regrets :)
Codzienie rano (8:00-9:00) odbierano nas spod hotelu i odstawiano na łódź gdzie nasz sprzęt do nurkowania już czekał. Wypływaliśmy z Naama Bay na cały dzień. Nurkowaliśmy głównie lokalnie, nie pływając dalej niż 20 min od Naama Bay. Każdy nur trwał około godziny. Zaliczyliśmy więc jednego nura do południa, potem odpoczynek na łodzi oraz picie i baaaardzo smaczny lunch ugotowany w mikromałej kuchni na łodzi przez pokładowego kucharza. Po południu drugi nur na innej rafie, i powrót około 17:00 do Naama Bay. Łodzie duże i bardzo dobrze wyposażone.
Every morning (8:00-9:00) we were picked up from the hotel and dropped off at the boat where our diving equipment was already waiting for us. We always left Naama Bay for a whole day. We did all diving locally, no further than 20 min from Naama Bay by boat. Each dive was about one hour long. We usually did one dive in the morning, then we had some rest on the boat, including drinks and veeery good lunch cooked in a tiny kitchen on the boat by a deck chef. In the afternoon we did second dive on a different reef and then we came back around 5pm to Naama Bay. The boats were big with a sun deck and properly equipped.
Nurkowanie naprawdę było udane. Rafy Morza Czerwonego rzeczywiście są piękne i bardzo bogate - mnóstwo różnorodnych korali, kolorowych ryb, ławic,więc jeszcze ciekawiej niż na Barbadosie.
Byliśmy tam poza sezonem więc wydawałoby się że nie będzie tyle ludzi. W praktyce to czasem przy jednej rafie stało koło siebie 4-5 łodzi z nurkującymi ludźmi. Pod wodą było miejscami trochę tłoczno, więc wolę nie myśleć co się dzieje w sezonie.
Pogoda w powietrza była idealna bo około 26-28 stopni, więc można leżeć na plaży plackiem i nie czuć gorąca. Woda natomiast była zimna (początek wiosny) i pod koniec każdego nurkowania (po około 40-50 minutach) zaczynało się nam robić zimno, pomimo założenia na siebie podwójnej warstwy pianki, długie rękawy i nogawki. Widoki pod wodą i sympatyczne towarzystwo pod wodą, i nad, na szczęście wynagradzaly nawet ten dyskomfort.
Diving was really good. The Red Sea reefs are beautiful and the sea life is very rich - a lot of different types of corals, fish, schools of fish, so it was even more interesting than Barbados.
We went there during off-peak season so we thought it wouldn’t be so busy. Well, in practice there sometimes were 4-5 boats with divers at one dive site. Under water sometimes you could see it was crowded. I don’t want to think how it usually looks in peak season.
The weather was perfect for sunbathing 26-28*C, but the water was cold as it was only the beginning of spring. Towards the end of each dive (after around 40-50 min), we usually got cold, in spite of wearing double layers of long wetsuits. However, the views under water and a very nice company under water and above, made up for our discomfort.
Dive masterzy i instruktorzy z Emperor Divers bardzo profesjonalnie traktują swoją pracę. Przed każdym nurkowaniem dokładnie wyjaśniali gdzie nurkujemy, na jak długo, jaka trasa, jakie ryby czy stworzenia mamy szansę spotkac, itp. Używali do tego bardzo fajnych kolorowych map:
Dive masters and instructors from Emperor Divers are real professionals and that is how they treat their jobs. Before each dive we had a briefing, where we dive, for how long, what route, what fish we are likely to meet, etc. They used very nice colourful maps for it:
Zdjęcia robione były ponownie za pomocą Nikona D70 wsadzonego w ten sam plastikowy pokrowiec “eva-marine”. Piotr docierał swoje umiejętności fotografowania pod wodą, i niektóre zdjęcia nie są idealne, ale jednak był to Nikon pod wodą w plastikowej torebce! Niektórzy wpatrywali się w tą torbę i ten aparat w niej, i pukali się w czoło, myśląc że chyba oszaleliśmy zabierając taki drogi aparat w takiej plastikowej, niezbyt solidnie wyglądającej torbie ;)
PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ Z NURKOWANIA >>>
Photos were taken again with Nikon D70 and still using the same “eva-marine” plastic bag. Piotr was mastering his photo skills and some of the photos are not perfect but hey, it was a NIkon D70 and a plastic bag after all! People sometimes looked at the bag and thought we were idiots taking under water such an expensive camera in a not-very- solid-looking plastic bag ;)
GO TO EGYPT DIVING PHOTO GALLERY >>>
Fakt, że nurkowanie z Emperor Divers trochę nas kosztowało ale czego się nie robi dla własnego komfortu, bezpieczeństwa i dobrego towarzystwa. Aha i przepysznego jedzenia na łodzi w przerwach od nurkowania!
Well, we paid the price for diving with Emperor Divers but it was all worth it for our comfort, security and a very good company. And of course delicious food served on the boat in between the dives!