11/08/2010
Koreańscy taksówkarze nie mowią po angielsku (a ja nie mowię po Koreańsku). Nawigację ma każdy i to dosyć zaawansowany sprzęt, ale jeśli zaprowadzi go nie do końca tam gdzie trzeba to wtedy klops...
Któregoś dnia miałam podjechać do firmy Piotrka, i mieliśmy razem stamtąd iść wszyscy gdzieś na kolację. Koszt dojazdu do pracy Piotrka to w przedziale 4800-6500 WON (12.50-17 PLN), czasowo zajmuje około 15 min. Zamówiłam taxi przez hotelową recepcję. Facet z recepcji osobiście wsadzał mnie w tą taksówkę, powiedział kierowcy adres, kierowca podobno potwierdził że wie gdzie ma jechać, wpisal adres w nawigację no to jedziemy. Po 15 minutach zajechał gdzieś stanął na środku jakiegoś małego skrzyżowania i pyta się MNIE po Koreańsku (pokazujac rękami) czy ma jechać w prawo czy w lewo (???). Skąd ja niby mam wiedzieć? Dla mnie te wszystkie ulice wyglądają tak samo, a nie widziałam budynku pracy Piotrka w pobliżu więc nie miałam pojęcia gdzie jesteśmy. Zadzwonił gdzieś, potem ja rozmawiałam z hotelem i wyjasniałam gdzie chce dojechać, i wkońcu mnie dowiózł na miejsce (stojąc jakieś 15 min w korku po drodze). Skończyło się na tym że zamiast 15 min, siedziałyśmy z Mayą w taksówce jakieś 40 min, a facet skasował nas 12000 WON (32 PLN). Na drugi dzień poskarżyłam się managerowi hotelowemu co to za taksówkarza mi zamówili niekompetentnego, który mówi że wie gdzie ma jechać a kończy się na tym że gada do mnie po Koreansku i pyta sie gdzie ma jechac... i jeszcze do tego skasował jak za zboże...
Każdy taksówkarz ma nawigację ale nie każdy potrafi dojechać pod dany adres, nawet z nawigacją. Nawigacja którą tutaj widujemy w taksówkach jest troche bardziej zaawansowana niż to co znamy z UK. Wygląda najczęściej jak mały telewizorek a mapy wyglądają bardzo szczegółowo i bardzo fajnie pokazują trasę.
Licznik w niektórych taksówkach pokazuje biegnącego konia - im szybciej jedziemy tym koń szybciej biegnie!
W niektórych taksówkach jest telewizor dla pasażerów, mniej więcej wielkości nawigacji, umiejscowiony między fotelem kierowcy a fotelem pasażera. Jak mają, to czasem włączają, ale nic ciekawego w nim nie gra, przeważnie reklamy koreańskie. Sami taksówkarze też czasem mają telewizorek dla siebie w przodzie. Oglądają filmy albo jakieś inne programy nawet jak jadą, a jak stoją w korku to przynajmniej im czas mija szybciej.
Najlepiej i najtaniej jest łapać taksowkę na ulicy. Można też zamawiać taksowkę w hotelu ale ta z zasady będzie droższa.
Najlepiej jest omijać z daleka czarne taksówki bo te są najdroższe, o czym dowiedzieliśmy się dopiero po fakcie. Za trasę z Bucehon do Seulu zapłaciliśmy którejś soboty 50,000 WON (130PLN), podczas gdy reszta naszych współpodróżników za jazdę drugą taksówką, srebrną, jadąc również z hotelu i pod ten sam adres, zapłacili 30,000 WON (78PLN). Im podróż zajęła 1h 10 min, a nam 50 min...
Taryfa startowa to przeważnie 2300-2600 WON (6-7PLN)
Koszt dojazdu do Seulu różni się bardzo, w zależności od tego w którą część Seulu jedziemy, od dnia, pory dnia, taksówki, i samego taksówkarza. Powrot z Seulu to trochę inna bajka i czasem wychodzi o połowę mniej niż dojazd w jedną stronę do Seulu...
Do Seulu z Bucheon można jeździć kolejką/metrem. Jest taniej ale czasowo wcale nie wychodzi krócej. Z małym dzieckiem i wózkiem i brakiem schodów ruchomych czy wind w niektórych stacjach, to trochę jest męczarnia o czym przekonaliśmy się podczas pierwszej wyprawy do Seulu. Wracaliśmy właśnie wtedy taksówką i okazało się że to wcale nie taki drogi interes. My jesteśmy leniwi więc do Seulu od tamtej pory wybieramy zawsze opcję podróży taksowką. Poza tym w przeliczeniu na funty, nie jest aż tak drogo.
Korean taxi drivers don’t speak English (and I don’t speak Korean). They all have sat-nav that is a bit advanced, but if it gets him not exactly where it should have, then we have a problem...
One day Piotr asked me to come to his office so that we could all go for dinner from there. Piotr’s office is about 15 min drive from the hotel and it usually cost around 4800 - 6500 WON (£2.60-£3.50) I ordered a taxi at the hotel reception. The guy from the reception personally put me inside the taxi, told the driver where to go, the driver put it in his sat nav, said he knew where he was going, and we were off. After about 15 min we ended up in the middle of a small junction and the driver asks ME in Korean (showing with his hands) whether he should go left or right (???). How the hell am I suppose to know? For me all those streets look the same and I didn’t see Piotr’s office building in the area so I had no idea where we were or which way we should go. The driver called somewhere, then I spoke to the hotel as well and in the end we reached Foseco (after queuing in traffic for about 15 min). So instead of a 15 min drive, we sat in a taxi with Maya for about 40 min and he charged us 12000W WON (£6.5). The following day I complained at the hotel reception that they gave me a crappy driver who didn’t know where to go and was asking me in Korean where to go... plus he charged 2 times as much as we usually pay...
Each taxi driver has got a sat nav but they can sometimes fail even with the sat nav.
The sat nav we see in the cars is a bit more advanced than the one we see in the UK. It looks like a small tv and the maps look really advanced and colourful and show the whole route with a lot of detail.
The taximeter in some cars shows a running horse - the faster we go, the faster the horse runs!
In some taxis they also have a small tv for passengers, situated between the front seats. Sometimes it is on but there is nothing interesting playing, mainly some Korean advertising. The drivers themselves sometimes have got a small tv in front as well. They watch some movies even when driving, and especially when stuck in a traffic jam.
The best and cheapest option is to get a taxi on the street. If you order it via hotel it will usually be more expensive.
It’s best to avoid black taxis as these are the most expensive, what we realised only when it was too late. We went from Bucheon to Seoul the other day and we paid 50,000 WON (£27) while the rest of our co-travellers going in another taxi (silver one), from the hotel to the same place, paid 30,000 WON (£16). Their journey was 1h10min, ours 50 min...
At the start of a taxi journey the taximeter usually shows 2300-2600 WON (£1.20-£1.40f).
The cost of a journey to Seoul can be really different, depending on the part of the city we go to, the day, the time of the day, the taxi and the taxi driver himself. Coming back from Seoul is always a lot cheaper, sometimes half of what we pay going to Seoul...
You can always take a subway rom Bucheon to Seoul but in terms of time, it won’t be quicker. With a small baby and a pushchair, and sometimes lack of escalators and lifts in the stations, it can be a real pain, what we realised during our first visit in Seoul.
At the end of the day we came back by taxi and it turned out not to be so expensive after all.
We are a bit lazy so since then, every time we want to go to Seoul, we take a taxi.