Kompleks świątyń Angkor znajduje się na tak dużej powierzchni (ponad 400km2), że potrzeba około tygodnia aby zobaczyć dokładnie wszystkie, zwiedzając od rana do wieczora. My z uwagi na to, że nie jesteśmy zbyt wybredni i mamy małe dziecię (niespełna roczne), skupiliśmy się na najważniejszych i najpopularniejszych punktach. Wykupiliśmy 3 dniowy pakiet wycieczkowy oferowany przez hotel, który zawierał 3 dni zwiedzania busem a w tym 3 obiady, 2 kolacje, butelki z wodą do picia w dowolnych ilościach, 3 dniowa wejściówka na teren świątyń, odbiór z lotniska i odwóz na lotnisko. O nic nie musieliśmy się martwić i byliśmy tylko my sami w piątkę więc nie musieliśmy na nikogo czekać czy konsultować się, a przy małym dziecku różne nagłe sytuacje mogą wyskoczyć więc było idealnie. Takie prywatne zwiedzanie :)
Na temat każdej świątyni jest tyle szczegółowych informacji w internecie, że postanowiłam nie rozpisywać się na ich temat. Jeśli ktoś jestbardzo zainteresowany wnikliwymi informacjami na temat którejkolwiek, polecam wyszukiwarki internetowe.
Angkor Temples complex covers such a great area (over 400km2) that you would need about a week of full sightseeing morning to evening to see every single thing. We are not too picky and having a small baby, we decided to stick to the most important and most popular spots. We bought a 3-day sightseeing package tour offered by our hotel which included driving in an air-con bus, 3 lunches, 2 dinners, unlimited bottled water, 3 day pass for the temples, pick up from the airport and drop off. We didn’t have to worry about anything and it was just 5 of us so we didn’t have to wait for anyone or consult about stuff, and with a small baby anything may happen, so it was perfect. Private tour :)
On the internet, there is so much information on the subject of Angkor and every single temple, that I decided not to write too much about them. If you’re interested in more details, please use any of the search engines.
Zwiedzanie zaczęliśmy na drugi dzień po przylocie, zaraz po po śniadaniu o 8:30.
Pierwsze na liście było zwiedzanie świątyni Bayon. Jak tylo tam dotarliśmy okazało się, że można się przejechać na słoniu ($15 za osobę) dookoła całej świątyni Bayon. Postanowiliśmy wykorzystać okazję i ja z Piotrkiem i Mayą wsiedliśmy na jednego słonia a teściowa i szwagierka na drugiego. Wycieczka trwała około pół godziny i obejrzeliśmy świątynię z każdej strony z zewnątrz ale potwornie trzęsło na boki i ciężko było filmować czy robić zdjęcia bez zatrzymania się na chwilę. Poza tym jak ktoś dopiero co zjadł a ma wrażliwy żołądek to choroba lokomocyjna gwarantowana. Maya u Piotrka w nosidle budziła dodatkową atrakcję bo inni turyści robili nam zdjęcia.
We began sightseeing the next day after arrival, after breakfast at 8:30.
The first spot we went to see was Bayon Temple. Once we got there we noticed that we can have an elephant ride ($15 per person) around the whole Bayon temple. We decided to go for it and me, Piotr and Maya went on one elephant and Piotr’s mum and sister went on the second one. The trip was about half an hour and we saw the temple for all possible angles but it was really, really shaky and it was difficult to record any movies or even take photos without stopping for a moment. If you just ate and have a sensitive stomach you will get sick very easily. Maya was in a baby carrier and she was an additional attraction for all the tourists around us so they were taking photos of us.
Po przejażdżce poszliśmy zwiedzać świątynię Bayon. Nie zwiedzaliśmy każdego zakątka, tylko te najważniejsze punkty. Do tego Maya zasnęła i nosiliśmy ją na rękach co przy jej 10kg+ wadze nie było łatwe i słońce trochę przypiekało. My nie jesteśmy wymagającymi turystami i nie potrzebujemy wnikliwego opisu miejsc. Wystarczy nam zarys i generalne informacje. Nasz przewodnik chyba nie miał nic przeciwko temu bo nie musiał za dużo mówić ;)
After the ride we went to watch the Bayon temple from a close-up. We didn’t go around it in too much detail, just the main points. Plus Maya fell asleep so we had to carry her and she already weighs 10kg+ so it wasn’t easy and it was sunny and hot as well. We are not too demanding and we don’t need too many details of the places, just some general most important information Our guide didn’t mind as he didn’t have to talk too much ;)
Świątynia Bayon zbudowana została w 12 wieku jako świątynia Buddyjska. Znajduje się w centrum Angkor Thom (dosłownie “Wielkie Miasto”) - ostatniej i najtrwalszej stolicy Imperium Khmer’ów. Świątynia charakteryzuje się ponad 2000 gigantycznymi twarzami wykutymi w kamienistych 54-ech wieżach (których przetrwało 37). Każda wieża to 4 twarze skierowane w czetrech kierunkach. Twarze najprawdopodobniej reprezentują buddyjskiego boga i pokreślają jego wszechobecność.
Bayon Temple was built in 12th century as a Buddhist temple. It is situated in the centre of Angkor Thom ((literally “Great City”) - the last and most enduring capital city of the Khmer Empire.
The temple’s main features are over 2000 gigantic faces engraved in the 54 stone towers (only 37 remain), Each tower has 4 faces facing in 4 directions. The faces apparently represent the Buddhist deity and emphasise its omnipresence.
Spacer wzdłuż Terrace of the Elephants - 2.5m wysoka i 350 m długa ściana-platforma ozdobiona wyrzeźbionymi słoniami. Stąd, między innymi, król obserwował powracającą z wojny armię. Środkowa część ściany przedstawia wyrzeźbione realnych rozmiarów lwy i garuda (wielkie bóstwa z Hinduskiej i Buddyjskiej mitologii).
A walk along the Terrace of the Elephants - 2.5m high and 350m long wall-platform adorned with carvings of elephants. From here, the king used to watch his victorious returning army. The middle section of the wall is decorated with lions and life size garuda (large bird-like creature from Hindu and Buddhist mythology).
Preah Khan to kolejna świątynia, sporych rozmiarów zawierająca mnóstwo rzeźb i wiele pomieszczeń i korytarzy. Weszliśmy do niej jednym wejśćiem i przeszliśmy ją na wskroś. Po wyjściu z drugiej strony widzieliśmy kilka drzew, ktore postanowiły 'zapanować' nad świątynią wyrastając spod niej oplatając swoimi korzeniami ściany i dachy. Niektóre z drzew zostają usuwane aby zapobiec dalszemu niszczeniu budynku. Dzięki tym drzewom miejsce nabiera jeszcze ciekawszego charakteru.
Preah Khan is another pretty big temple, with a lot of carvings and stone sculptures, lots of rooms and corridors. We walked across it and it took some time. On the exit on the other side we saw a few big trees that decided to grow despite the stone temple and they grow over it, with the roots weaving around the walls and roofs. Some of the trees are removed in order to prevent the temple from collapsing further. Thanks to the trees the place is even more mysterious and interesting.
Świątynia Ta Keo - najprawdopodobniej pierwsza świątynia zbudowana przez Khmer’ów całkowicie z piaskowca. Można wejść na górę po bardzo stromych schodach ale Piotrek się nie zdecydował. Ja zostałam w aucie ze śpiącą Mayką.
Ta Keo Temple - probably the first temple built by Khmers entirely of sandstone. You can climb the very steep stairs but Piotr decided not to. I stayed in the car with Maya having a nap.
Świątynia Thommanon - jednowieżowa, mała i elegancka, zbudowna w XII wieku:
Thommanon - one towered, small and elegant temple, built in 12th century:
Na drugi dzien zwiedzaliśmy najpopularniejszą i największą świątynię Angkor Wat. Jest to najbardziej zbalansowana i najbardziej perfeckyjna świątynia sztuki Khmer'skiej, ukończona w XII wieku przez jednego z króli i została zadedykowana bogowi Vishnu.
Angkor Wat skierowana jest na zachód (w przeciwieństwie do innych świątyń które skierowane są na wschód). Świątynia reprezentuje Górę Meru, dom bogów. Centralna część to pięć wież - cztery w kątach, piąta centralna w środku czworokąta. Wieże symbolizują pięc szczytów Góry Meru, a mury i bardzo szeroka fosa dookoła (również czterokątne) symbolizują łańcuchy górskie i ocean.
The next day we went to see the most popular and the biggest temple - Angkor Wat. It’s the most balanced and the most perfect temple of Khmer arts, finished in 12th century bye one of the kings, dedicated to Vishnu god.
Angkor Wat faces west, unlike other Khemr temples that face east. The temple represents Mount Meru, home of the gods. The central part is a quincux of towers, and symbolises the five peaks of the mountain, and the walls and moat surrounding mountain ranges and ocean.
Na terenie świątyni jest masa straganów sprzedających wszelkiego rodzaju pamiątki (wygląda to trochę jak główna ulica w mieście), a sprzedawcy (w tym najczęściej małe dzieci) dosłownie skaczą po turystach próbując im sprzedać cokolwiek - od koralików po przewodniki.
Spotkaliśmy nawet konia na którym można było się przejechać ale my jedynie chcieliśmy porobić kilka zdjęc Mayce i za $1 ma całą sesję ;)
Within the temple there are a lot of stalls selling different types of souvenirs (it looks a bit like high street), and there are a lot of sellers (mainly small kids) jumping around tourists trying to sell them anything - from bracelets to book guides.
We met a horse that you could have a ride on, but we only sat Maya on it and took some photos so for $1 she has a full photo session ;)
Udało nam się też spotkać sporą ilość małp które biegają sobie dookoła Angkor Wat:
We also met a few monkeys who live and run around Angkor Wat:
Kolejna na liście - świątynia Ta Prohm, druga najpopularniejsza po Angkor Wat. Jest to świątynia, która w obecnej postaci wygląda tak jak została odkryta. Jest tutaj masa drzew których korzenie oplatają wręcz ściany czy pomieszczenia, na zewnątrz i wewnątrz, przez co miejsce to wygląda naprwadę ciekawie i oryginalnie. Jest to też jedna z lokalizacji w filmie Tomb Rider.
The next spot - Ta Prohm Temple, second most popular after Angkor Wat. It’s a temple that was left as it was discovered. There are a lot of trees weaving around the ruins, inside and outside, what makes the place really special. Here, Tomb Rider was shot as well.
Wieczorem podjechaliśmy jeszcze raz zobaczyć Angkor Wat, jako że wszystko wygląda trochę inaczej niż o poranku. Zachody słońca przy Angkor Wat są bardzo popularne ale jak dotarliśmy na miejsce to nie było wielkich tłumów. W naszym pakiecie mieliśmy opcję wejścia na Wzgórze Bakheng i obserwowania stamtąd zachodu słońca, wraz z widokiem na Angkor Wat z drugiej strony. Spasowaliśmy z uwagi na Maykę, grzejące słońce i fakt wspinania się.
Angkor Wat rzeczywiście wygląda inaczej jako że światło zachodzącego słońca oświetla świątynię i widać więcej szczegółów i trochę w innych kolorach.
In the late afternoon we went once again to Angkor Wat, to see it in different light. The Angkor Wat sunsets are pretty popular with tourists but there weren’t any huge crowds once we got there. In our package we had an option of climbing to the top of Bakheng Hill and watch teh sunset from the top, and have a nice view of Angkor Wat as well. We decided not to go for it because of Maya, baking sun, and the idea of climbing.
Angkor Wat really looks different in the late afternoon as the setting sun lights the temple and you can see it in more detail and in different colour as well.
Angkor Wat & Ta Prohm:
Jak na dwa dni zwiedzania zobaczyliśmy całkiem sporo. Miejsce jest bardzo popularne o czym świadczą ogromne tłumy turystów. Świątynie robią naprawdę spore wrażenie, miejscami są wyrwane jakby z innej planety, wkomponowane w nie drzewa świetnie nadają im oryginalny charakter. Trzeci dzień zwiedzania opiszę w kolejnym odcinku.
Two days of sightseeing and I have to say we saw quite a lot. The place is really popular with tourists as the crowds can be really big at times. The temples are really impressive, sometimes look as if they were from a different planet, and the trees growing around them make them look even cooler. The third day of sightseeing will be posted in the next entry.
Ciekawostka: skąd na jednej ze ścian w Świątyny Ta Prohm wziął się wyrzeźbiony dinozaur?
Mystery question: how come there is a dinosaur engraved in one of the walls, in Ta Prohm Temple?
PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ / GO TO THE FULL PHOTO GALLERY >>>>>